Nagrody Dyrektorów Teatru im. Witolda Gombrowicza w Gdyni

22 marca 2019, na spotkaniu z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru, Nagrody Dyrektorów Teatru im. Witolda Gombrowicza w Gdyni otrzymali:

Agnieszka Bała (aktorka) – za wykreowane w minionym roku role – zmysłowej dziewczyny w „Zabójstwie króla” oraz subtelnej, ale zdecydowanej Małgorzaty w „Mistrzu i Małgorzacie”.
Tajemnicza, charakterystyczna, silnie zaznacza swoją obecność na scenie zarówno w rolach drobnych, jak i głównych. Mimo delikatnej budowy porywa widzów siłą charakteru swoich postaci. Jako Dziewczyna w „Zabójstwie króla” Pasoliniego trzyma w erotycznym napięciu, zaś jako Małgorzata w „Mistrzu i Małgorzacie” zachwyca subtelnością i zdecydowaniem. Te dwie role wykreowane w minionym roku na długo zapiszą się w pamięci naszych widzów.

Dorota Lulka (aktorka) – za poruszającą rolę Pani Capulet w „Romeo i Julii”.
Charyzmatyczna i elektryzująca widzów. Każda rola to perła, diament i prezent dla naszej publiczności. Nie sposób wymienić ich wszystkich, ale w minionym roku szczególnie poruszająca była kreacja Pani Capulet w „Romeo i Julii”, niezwykły subtelny dramat maltretowanej żony i matki, która samym spojrzeniem mówi więcej o kondycji swojej postaci niż mogłoby powiedzieć tysiąc słów napisanych przez Szekspira.

Bogdan Smagacki (aktor) – za dwie wybitne kreacje – bezwzględnego i despotycznego ojca w „Romeo i Julii” oraz Georga Pigden’a zabawnego, przebiegłego i sprytnego sekretarza w „Hotelu Westminster”.
Energia i skupienie. Siła i dobitność. Niezmierzony talent komediowy i dramatyczny. Widzowie kochają się z nim śmiać, ale też uwielbiają się go bać. W minionym roku stworzył dwie wybitne, a tak różne kreacje, które potwierdzają tylko teorię o jego wszechstronnym talencie. Jako szekspirowski ojciec Julii, bezwzględny, despotyczny Capulet, który sieje postrach w całym domu, i jako George Pigden, w „Hotelu Westminster” zabawny, ale przebiegły i sprytny sekretarz pana ministra, który kręci całym zamieszaniem.

Edyta Łapińska i Renata Smolińska (kasjerki) – za rzetelność, otwartość i nieocenioną sympatię dla widza.
Jest takie miejsce w teatrze, które jako pierwsze wita widza i decyduje o tym, czy on do teatru wróci. To kasa biletowa. Magiczne okienko, w którym wszystko się zaczyna. To tu przychodzą widzowie, nasi najważniejsi goście, to stąd wychodzą z biletem, programem, materiałem o spektaklu. Obecność kasjerek, otwartość i sympatia dla widza są nieocenione. To również dzięki ich zaangażowaniu i pasji do pracy widzowie do nas wracają, frekwencja rośnie, a aktorzy dostają brawa.

Mariusz Gawin (akustyk) – za zaangażowanie, gotowość i profesjonalne podejście do pracy z dźwiękiem.
W ukryciu, ciemności i ciszy, a jednak jego uważność i ucho mają dla przedstawienia niebagatelne znaczenie. Akustyk to w teatrze człowiek od dźwięku i nastroju. Istotny dla aktora i widza. Współtworzy spektakl, kreuje nastrój.

Najnowsze aktualności