Prapremiera sztuki Pawła Huellego

Inspirowana faktami wstrząsająca historia katastrofy, do której doszło w 2000 roku na Morzu Barentsa. Najnowocześniejsza łódź podwodna z napędem atomowym, na której doszło do wybuchu, zbyt długo pozostawała pod wodą. Ostatecznie wrak wyciągnięto z wody dopiero po upływie roku. Na pokładzie było 118 członków załogi. Nikt nie przeżył. „Kursk” to opowieść o ich ostatnich dramatycznych chwilach, o osobistych tragediach ich rodzin, przed którymi ukrywano fakty, a także o decyzjach władz i nieodwracalnych konsekwencjach tych decyzji.

Krzysztof Babicki: – Minęło kilkanaście lat od zatonięcia „Kurska”, ale sprawa nadal jest bardzo tajemnicza i prowokuje wiele pytań. To stwarza dla dramaturga i dla teatru możliwość konstrukcji dramatycznej. Tragedia rosyjskiej łodzi podwodnej jest oczywiście podstawowym tematem sztuki, ale my opowiadamy tę historię w szerszym kontekście historycznym. Paweł Huelle w swojej sztuce opiera się na autentycznych wydarzeniach, także na odnalezionych dokumentach, ale oczywiście wiele postaci w dramacie, wiele scen to literacka fikcja. W przypadku „Kurska” nie mogę nie wspomnieć o tym, że Huelle jako dramaturg Teatru Miejskiego w Gdyni wszystkie role pisał dla konkretnych aktorów naszego teatru. Spektakl realizujemy w klaustrofobicznej przestrzeni „Daru Pomorza”. Oczywiście, w pewnym sensie, umiejscowienie akcji na okręcie nie jest przypadkowe.

Najnowsze aktualności