Godziny pracy kasy biletowej
Szanowni Widzowie,
4 grudnia (środa) kasa biletowa będzie czynna w godzinach 12.00-19.00.
Krzysztof Babicki, reżyser premiery inaugurującej nowy sezon artystyczny Teatru Miejskiego, sięgnął po tekst Jeana Geneta, który chętnie portretował wykluczonych i odrzuconych. Genet misternie zapętlał akcję dramatów, by odsłaniać fałsz i obłudę, jednocześnie zamazując granice między fikcją a rzeczywistością. Podobnie jest w „Pokojówkach” – dramacie ułożonym na trzech bohaterów (czwartego, Autora, dołożył reżyser spektaklu, by przedstawić didaskalia sztuki). Tu wszystko opiera się na niuansach i aż prosi się o silny sceniczny wyraz. Kim są i dlaczego zachowują się tak, a nie inaczej pokojówki Claire i Solange? Dlaczego pragną śmierci swojej pracodawczyni? Czemu wysłały jej partnera do więzienia? Po co odgrywają swój upiorny teatrzyk – czy to forma odreagowywania swojej pracy czy przygotowanie do zbrodni?
Odpowiedzi jakie wyłaniają się z tekstu są nieoczywiste. Widz obserwuje teatr w teatrze – scenki odgrywane między pokojówkami (zgodnie z instrukcjami Geneta, w gdyńskiej inscenizacji granymi przez mężczyzn). Ich upiorna psychodrama z pozoru wygląda na niewinną zabawę – Claire ubiera suknię Pani, używa jej kosmetyków, stara się naśladować jej władczy ton i zachowanie. W tym czasie Solange ją oskarża, stara zdominować, by wywołać jej strach, przerażenie i wyrzuty sumienia. Pokojówki pod nieobecność Pani wciąż powtarzają tę zabawę, zamieniając się rolami. Tym razem jednak rytuał zostanie zakłócony telefonem od Pana, który wyszedł już na wolność. Nie ma już czasu na zabawę…
W centrum spektaklu reżyser umieścił Szymona Sędrowskiego (Claire) i Dariusza Szymaniaka (Solange), którzy często grają w jego spektaklach istotne role. Ich gra w „Pokojówkach” przypomina słowną szermierkę. Z czasem aktorstwo [Sędrowskiego] jest coraz bardziej przekonujące, a uwagę budzi poprzez drobne gesty, spojrzenia, postawę, zachowanie. W efekcie jego Claire jest bardziej intrygująca (…)
Babicki podobnie jak w „Idąc rakiem” wprowadza do spektaklu postać Autora. Grany przez Andrzeja Redosza Jean Genet instruuje na początku spektaklu pokojówki jak grać, a na koniec przedstawienia symbolicznie zdmuchnie świeczkę. (…) Reżyser wnikliwie rozpracowuje detale tekstu i bardzo precyzyjnie buduje dramaturgię spektaklu (…) Powstała spójna, rzetelnie przygotowana, zamknięta jak dramaty Ingmara Villqista opowieść o losie uciśnionych, którzy marzą o buncie i zemście za doznane upokorzenia (…) W repertuarze Miejskiego sztuki psychologicznej bez komediowego zacięcia od dawna nie było. A umieszczenie sceny pomiędzy widzami na ciasnym foyer teatru, pozwala niemal na uczestnictwo w dramacie każdemu z widzów (…)
Szanowni Widzowie,
4 grudnia (środa) kasa biletowa będzie czynna w godzinach 12.00-19.00.
5 grudnia o g. 15.00 nasi najmłodsi aktorzy Martyna Matoliniec i Krzysztof Berendt opowiedzą o swoich rolach w grudniowych spektaklach i podzielą się refleksją, czy pięć lat pracy w teatrze to… dużo, czy mało?
Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni zaprasza do wzięcia udziału w otwartym konkursie o Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną, dla najlepszej sztuki przeznaczonej na scenę dramatyczną, napisanej po polsku przez żyjącego autora w 2024 roku.