Morski eksperyment Stomila

„Tango” Sławomira Mrożka Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni wystawił równo 20 lat temu. Dobrze pamiętam tamto przedstawienie w reżyserii Piotra Kruszczyńskiego, prezentowane w teatralnym foyer, w którym Edek był brzuchatym dresiarzem, wykorzystującym spryt i siłę fizyczną do narzucenia własnej dyktatury. Młodym inteligentem Arturem, synem Eleonory i Stomila, był wówczas Rafał Kowal – jedyny członek tamtej obsady, którego możemy zobaczyć w najnowszej wersji „Tanga”.
Trzej na tratwie
Ale w „Tangu” w reżyserii Krzysztofa Babickiego, które od piątku możemy oglądać na pokładzie zabytkowego żaglowca „Dar Pomorza” (podobnie jak spektakle „Idąc rakiem”, „Żółta łódź podwodna” czy „Kursk”), Rafał Kowal nie jest członkiem rodziny Stomila i Eleonory, lecz jednym z trzech zgłodniałych nieszczęśników, dryfujących na tratwie na środku morza po katastrofie statku – bohaterów włączonej przez Babickiego do tekstu „Tanga” rzadko wystawianej jednoaktówki Mrożka „Na pełnym morzu”.
Tekst jednoaktówki posłużył Babickiemu jako próbka twórczości Stomila (w tej udanej roli Grzegorz Wolf) – jest więc czymś w rodzaju scenicznego nawiasu czy cytatu.
Dodać trzeba od razu, że „Na pełnym morzu” stanowi nie tylko znakomite uzupełnienie i ozdobę „Tanga”, ale świetnie wchodzi w dyskurs z tekstem tej sztuki, zwłaszcza w kwestii rozważań o demokracji, manipulacji i propagandzie. Utrzymana w konwencji teatru absurdu miniatura o trzech rozbitkach (w wybornych rolach Bogdan Smagacki, Dariusz Szymaniak i wspomniany wcześniej Rafał Kowal, którym towarzyszy Beata Buczek-Żarnecka w dwóch przekomicznych epizodach) – tak wygłodniałych, że zdolnych do kanibalizmu – jest esencjonalnym portretem politycznych patologii i zakłamania dyskursu publicznego.
Tango z Edkiem
Jeśli zaś chodzi o samo „Tango”, dobrze nam znany tekst w interpretacji Babickiego i artystów Miejskiego kładzie nacisk na przeciwstawienie sobie utartej konwencji i artystycznego buntu, w czym wyraża się konflikt pokolenia rodziców (Monika Babicka jako Eleonora, Grzegorz Wolf w roli Stomila) i ich syna Artura (Maciej Wizner). To skądinąd także w Polsce coraz bardziej aktualna kwestia, którą zajmują się socjologowie, badający upodobanie do buntu starszej generacji i przywiązanie do tradycyjnych wartości, którym dość nieoczekiwanie hołduje pokolenie ich dzieci.
W kluczowej dla sztuki postaci prostaka Edka, który w finale bierze sprawy w swoje ręce, reżyser obsadził Szymona Sędrowskiego, który – choć z zadania wywiązał się dobrze – podobnych ról o zabarwieniu komediowym ma na swoim koncie już całkiem sporo. Może nawet za wiele.

Najnowsze aktualności

 

Warsztaty Kreatyw(Nie)teatr

Zapraszamy na wyjątkowe zajęcia (nie)teatralne, podczas których Wasi uczniowie poczują się nie tylko jako aktorzy, ale będą mieli okazję do wykorzystania swojej zwariowanej wyobraźni i do kreatywnej improwizacji.

 

Spacery Teatralne w sezonie 2024/2025

Zapraszamy na kolejne Spacery wszystkich zainteresowanych teatrem i jego zakamarkami. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co kryje tajemnicza rekwizytornia, nad czym pracują krawcowe albo jak wygląda ukryte zaplecze sceny, to Spacer Teatralny będzie dla Was idealny.