Szymon Jachimek dramaturgiem Miejskiego
Z ogromną przyjemnością informujemy, że od 1 lutego 2025 dramaturgiem naszego Teatru będzie Szymon Jachimek.
Widownię przedziela podest, na którym też dzieje się akcja. Na prawie pustej scenie nic nie odwraca naszej uwagi od aktorów i tekstu. Ojca zamożnego fabrykanta budzi dziwny, przerażający sen. Dowiaduje się, iż dłużej już nie może żyć tak jak dotąd: bogacąc się, trzymając uczucia i nerwy na wodzy, umiarkowanie wierząc w Boga, umiarkowanie cierpiąc i spokojnie ciesząc się życiem. Zaczyna wadzić się z Bogiem, jak deski ratunku chwyta wypaczonej, obsesyjnej miłości do syna i zazdrości o niego. Odkrywa w sobie mroczne żywioły.
Dariusz Szymaniak gra mocno, wyraziście, ale bez krzyku i nadmiernej ekspresji. Dawno nie widziałam tego aktora w tak znakomitej roli. To konsekwentnie poprowadzona postać, stworzona z rozżarzonych emocji, zaskakująca dojrzałością środków aktorskiego wyrazu. Nie sposób oderwać od niego oczu. Nawet drastyczne sceny nie budzą naszego sprzeciwu. Reszta aktorów to raczej jego satelici, choć na pewno zaskoczy nas Beata Buczek-Żarnecka, która gra Matkę. Znamy ją ze sceny jako znakomitą amantkę i aktorkę komediową. Tutaj stworzyła postać tragiczną. Poruszająca jest zwłaszcza w scenie gwałtu. Kiedy schodzi ze sceny, skulona, złamana brutalnością męża, jej drżenie rąk, którymi próbuje ogarnąć ubranie, jej cicha rozpacz chwytają za gardło. Reszta aktorów także zagrała świetnie. Barbara Długońska była wyrazista jako Wróżka, Agnieszka Bała intrygująca jako Dziewczyna, a w role: Sofoklesa, Księdza, Policjanta wcielił się Grzegorz Wolf. (…)
Ojciec i syn
„Affabulazione” to współczesna wersja mitu o królu Edypie, tyle że odwrócona i karykaturalna. Ojciec i syn to para tragiczna. Pasolini mówi w „Affabulazione”: Ojcowie albo olewają synów, albo ich nienawidzą i zabijają, posyłając na wojnę.
Jedni uważają ten tekst za grafomanię, inni za sztukę wybitną. Pasolini zawarł w nim wiele spraw, bo i Boga, i wiarę, i religię, konflikty klasowe i konflikt pokoleń, ale też zboczony seks, ach, czego tu nie ma. Cóż, oglądamy raczej pełny wachlarz obsesji Pasoliniego. Ale jest to autor, dla którego nie ma świętości, więc wyrzuca nas brutalnie z foteli i każe… myśleć.
– Jesteś nienasycony – chcesz jeść nawet moimi ustami – mówi Syn, widząc, że Ojciec zazdrości mu młodości, siły i energii seksualnej.
– Są na świecie epoki, w których ojcowie się degenerują i jeśli zabijają swoich synów popełniają królobójstwo – mówi Ojciec, opętany pragnieniem aby zacząć, życie od nowa.
Scenografia Marek Braun, udane kostiumy Jolanta Łagowska, muzyka Marek Kuczyński. Spektakl jest ostry i aktorsko i interpretacyjnie precyzyjny. Przyznaję niełatwy w odbiorze, ale gorąco go polecam, szczególnie, aby zobaczyć kreację Dariusza Szymaniaka.»
Z ogromną przyjemnością informujemy, że od 1 lutego 2025 dramaturgiem naszego Teatru będzie Szymon Jachimek.
W ostatni weekend odbyły się fantastyczne warsztaty pod hasłem „Jak zostać aktorem”!
15 stycznia rusza kolejna, już XII edycja konkursu im. Andrzeja Żurowskiego.