Plakat MĘŻCZYŹNI NA SKRAJU ZAŁAMANIA NERWOWEGO

Anna Burzyńska

Premiera

MĘŻCZYŹNI NA SKRAJU ZAŁAMANIA NERWOWEGO

Uwaga! Niebezpieczeństwo! Śmiech i łzy, z przewagą śmiechu, albo i łez… to zależy dla kogo… Najnowsza tragikomedia Anny Burzyńskiej, a w niej czterech mężczyzn, zdrowych, bez problemów i większych nałogów, o ustabilizowanej pozycji zawodowej i towarzyskiej, o ugruntowanych poglądach.
Łączy ich wszystko: zainteresowania, przekonania, kobieta. Prawdziwa męska przyjaźń. Ale niekiedy, gdzieniegdzie, znienacka pojawia się rysa, czy pęknięcie…
Oto: Art, Mateo, Aleks i Kris (w dowodach mają wpisane bardziej swojsko brzmiące imiona) – mężczyźni na skraju załamania nerwowego i Monika – kobieta ich życia i… śmierci.

Realizacja

Scenografia: Katarzyna Sobańska
Muzyka: Antoni Łazarkiewicz
Reżyseria światła: Wojciech Todorow
Fotogramy: Joanna Siercha
Inspicjentka: Marta Białkowska
Suflerka: Ewa Gawron
PRAPREMIERA – 21 kwietnia 2006


Czas trwania: godzinę 30 minut bez przerwy

Występują

Recenzje

Trzy poziomy i głębia po kostki

Prapremiera jest zawsze świętem w teatrze. Pojawia się nowy tekst. Może genialny? Jednocześnie – to pierwsza konfrontacja autora z publicznością.

Czytaj więcej

Trzy poziomy i głębia po kostki

Prapremiera jest zawsze świętem w teatrze. Pojawia się nowy tekst. Może genialny? Jednocześnie – to pierwsza konfrontacja autora z publicznością.

Teatr Miejski w Gdyni odważnie przygotował prapremierę sztuki Anny Burzyńskiej „Mężczyźni na skraju załamania nerwowego”. Bohaterami są młodzi ludzie około trzydziestki, robiący karierę w biznesie i reklamie. Jest też kobieta ich życia i… śmierci, Monika.

Anna Burzyńska skonstruowała dramat jako grę komputerową. Akcja dzieje się na trzech poziomach. Na pierwszym – panowie, sącząc drinki, rozmawiają o tym, ile razy, gdzie i kogo „zaliczyli”. Ujawniają swoje fantazje i preferencje seksualne. Wartkie, śmieszne dialogi. Poziom drugi – gry strategiczne. Akcja przenosi się zza baru do biura. Tutaj Kris, łowca głów sprawia, że Art, Mateo i Aleks pokazują swoje prawdziwe oblicza. Poziom trzeci – poligon paintballa w opuszczonym budynku za miastem. Nie zdradzę zakończenia, bo może ktoś zechce zobaczyć „Mężczyzn na skraju załamania nerwowego”, których rewelacyjnie wyreżyserował Piotr Łazarkiewicz. Filmowo operuje skrótem i światłami, które budują nastrój. Wspaniale poprowadził aktorów. Znakomite role stworzyli Piotr Michalski, Rafał Kowal, Dariusz Siastacz i Grzegorz Wolf. Wielkie brawa. Na specjalną uwagę zasługuje Olga Barbara Długońska, z joystickiem w dłoni – jako Monika. Zaskakuje nowoczesna scenografia Katarzyny Sobańskiej – rozgrywająca się na kilku planach jednocześnie. Kapitalna jest też muzyka Antoniego Łazarkiewicza.

Mężczyźni i gra pozorów

„Mężczyźni na skraju załamania nerwowego” to interaktywna gra towarzyska, do której używa się czterech pionków. Kto je rozstawia? Odpowiedź znajdziesz w Teatrze Miejskim w Gdyni.

Czytaj więcej

Mężczyźni i gra pozorów

„Mężczyźni na skraju załamania nerwowego” to interaktywna gra towarzyska, do której używa się czterech pionków. Kto je rozstawia? Odpowiedź znajdziesz w Teatrze Miejskim w Gdyni.

Pionkami w grze jest czterech młodych mężczyzn. Kris (Grzegorz Wolf), Art (Rafał Kowal), Aleks (Dariusz Siastacz) i Mateo (Piotr Michalksi) to pracownicy wielkich korporacji, ludzie sukcesu. Każdy z nich prowadzi też własną grę: w firmie udaje zaangażowanego pracownika, wobecpozostałek trójki gra przyjaciela, w środowisku kreuje się na światowca i faceta z klasą. W taki sposób Anna Burzyńska, autorka „Mężczyzn na skraju załamania nerwowego”, wciąga nas w grę na wielu poziomach. I choć jesteśmy przekonani, że wiemy, w co się tu gra, w finale dochodzi jeszcze jeden poziom – niespodzianka. Wszystkie cztery pionki usuwa z gry piata zawodniczka – Monika (Olga Barbara Długońska), która poszczególne etapy gry śledziła z joystickiem w ręku, a na koniec jej osoba zaskakująco wysuwa się na prowadzenie… Na pozór gra Mężczyźni na skraju załamania nerwoergo” ma tylko trzy poziomy. Pierwszy to „Gry miłosne”, w którym zawodnicy relacjonują swoje łóżkowe tory przeszkód, drugi to „Gry strategiczne”. Te rozgrywają się w gabinecie Krisa, łowcy głów działającego wg zasady: na wyznaczone stanowisko upolować kogokolwiek, nie przebierając w środkach. Po pracy Kris, Art, Mateo i Aleks przechodzą na trzeci poziom gry pt. „Gry wojenne” i urządzają sobie poligon paintballa. I tutaj gra się rozstrzyga. (…) najlepiej aktorsko wypadają Grzegorz Wolf i Piotr Michalski. Sama formuła gry stylizowanej na zabawy komputerowe jest w teatrze ożywcza, daje powiew świeżości i pozwala reżyserowi na ciekawe rozwiązania inscenizacyjne. Jakie? Zobaczy ten, kto wejdzie w tę grę.