Plakat SCENARIUSZ DLA TRZECH AKTORÓW

Bogusław Schaeffer

Premiera

SCENARIUSZ DLA TRZECH AKTORÓW

Kompozytor i Artysta-plastyk przygotowują pod wodzą Reżysera spektakl. Niestety jest to spektakl awangardowy, na domiar złego – zatytułowany „Fragment”, co więcej – autorstwa samego Bogusława Schaeffera – przedsięwzięcie z góry skazane na niepowodzenie!
Dynamiczna, iskrząca humorem, metateatralna opowieść o samym Teatrze i o Ludziach Teatru, o tym jak się nienawidzą i jak nie mogą bez siebie żyć. O beznadziejnej walce zmierzającej ku Niemożliwości, ku stworzeniu Idealnego SPEKTAKLU.
Czterdzieści lat po napisaniu „Scenariusz dla trzech aktorów” zaskakuje świeżością.Bogusław Schaeffer (ur. 1929) skutecznie obronił się przed wszystkimi modami. Jest tak, jakby go nigdy nie było i jakby od zawsze był Każdym: postmodernistą, egzystencjalistą, strukturalistą, freakiem, queerem, Richardem Schechnerem, Hansem-Thiesem Lehmannem, Johnem Cage’m, Sarah Kane, Simone de Beauvoir, Michaelem Jacksonem i Lady Gagą.

Realizacja

muzyka: Karol Nepelski
kostiumy: Sabina Czupryńska
konsultacje choreograficzne: Marta Jaremin „Czajna”, Andrzej Zubielewicz
Tekst uzupełniono fragmentami „Drugiej płci” Simone de Beauvoir oraz „Performatyki” Richarda Schechnera oraz Wielkiego Słownika Poprawnej Polszczyzny PWN pod red. Andrzeja Markowskiego

 

Występują

Recenzje

Scenariusz na udany spektakl

Nowa premiera Teatru Miejskiego przekonuje o tym, że teksty Bogusława Scheaffera w ogóle się nie starzeją. To, co pisał kilkadziesiąt lat temu, brzmi, jakby było napisane wczoraj.

Czytaj więcej

Scenariusz na udany spektakl

Nowa premiera Teatru Miejskiego przekonuje o tym, że teksty Bogusława Scheaffera w ogóle się nie starzeją. To, co pisał kilkadziesiąt lat temu, brzmi, jakby było napisane wczoraj.

„Scenariusz dla trzech aktorów” Bogusława Schaeffera to właściwie „gotowiec” udanego spektaklu. Autor, z wykształcenia muzyk i kompozytor, tekst sztuki rozpisuje jak sonatę, na trzy głosy. Każdy z bohaterów ma partie solowe, bywają duety i tria. Reżyserowi przedstawienia, Waldemarowi Raźniakowi, pozostało złożyć świetne epizody w całość.

Pomysł Scheaffera sprowadza się do prezentacji prób do spektaklu „Fragment” niejakiego… Bogusława Schaeffera. Trzej artyści – Reżyser, Kompozytor i Plastyk – spotykają się w niemal pustej, wyposażonej tylko w podest i kilka krzeseł przestrzeni foyer Teatru Miejskiego (scenografia Sabiny Czupryńskiej). Mają ustalić szczegóły realizacji, w której Kompozytor i Plastyk wcielają się w rolę aktorów. Ta metateatralna opowieść o teatrze doprawiona jest ciętą satyrą i przede wszystkim precyzyjnie wymierzoną ironią. Już sam fakt, że – dobrodusznie wprawdzie – prześmiewczy pod adresem teatru (i panujących w nim zwyczajów) tekst Schaeffera osiągnął taki sukces, ma w sobie ironiczny posmak.

Bohaterów poznajemy w prozaicznych chwilach. W czasie oczekiwania na kolegów, mniej lub bardziej niewybrednych żartów, zabawy tekstem, jaki przyjdzie im wystawić, czy podczas wspomnień z dzieciństwa. Każdy snuje swoje rozważania o teatrze, wierząc niezłomnie w swój nieodkryty lub niedoceniony talent. Wszyscy są w roli, ale jakby poza nią. I w tej na wpół surowej formie aktorzy Miejskiego czują się bardzo dobrze.

Rafał Kowal jako Kompozytor ma do zagrania najwięcej efektownych epizodów, które ubiera w ciekawą, zaskakującą formę. Jeden z monologów wypowiada, stojąc na głowie, w innym imituje kilka języków obcych podczas serwowania nam newsów ze świata. Wyśmienity jest jego monolog o lataniu.

Mariusz Żarnecki swojego Reżysera buduje podobnie, jak przed laty uczynił to Mikołaj Grabowski w słynnej realizacji Teatru STU. Jest skupiony i zasadniczy, skryty za grymasem i sztywnym, stanowczym gestem. Zresztą postać Reżysera, w odróżnieniu od pozostałych, jest o wiele bardziej tragiczna – jego dylematy są ukazane jak najbardziej serio (…)

Z kolei Filip Frątczak tworzy typowy profil artysty – szalonego ekscentryka, wrażliwego zarozumialca, rojącego o wielkim sukcesie i przekonanego o gruntownym nierozumieniu swojego talentu. Wspólnie z Rafałem Kowalem buduje tempo i dynamikę przedstawienia.

Przyznać trzeba, że efektem pracy zespołu Miejskiego jest udany spektakl z wartką akcją i słodko-gorzkim przesłaniem.