Plakat ZABÓJSTWO KRÓLA (Affabulazione)

Pier Paolo Pasolini

Premiera

ZABÓJSTWO KRÓLA (Affabulazione)

Mocny tekst i poruszająca opowieść, której autor oskarżany był o obrazę moralności i bluźnierstwo. W tym intrygującym dramacie historia bogatego dojrzałego mężczyzny, który pewnego dnia stwierdza, że nie chce już prowadzić konsumpcyjnego, umiarkowanego życia, przeplata się z apokaliptyczną wizją historii, dewiacjami i buntem przeciwko wybranemu dla nas losowi. Bohater pragnąc wyrwać się z rodzinnego labiryntu zadaje pytania o Boga, kondycję seksualną, wikła się w skomplikowaną relację z synem, którego młodość i witalność są wyzwaniem i przekleństwem jednocześnie.
„Zabójstwo króla” to przekorna rozprawa o konflikcie pokoleń, walce dobra ze złem, religii, erotyce i społeczeństwie konsumpcyjnym.

 

Realizacja

Przekład: Józef Opalski

Reżyseria: Krzysztof Babicki
Scenografia: Marek Braun
Kostiumy: Jolanta Łagowska
Muzyka: Marek Kuczyński
Światło: Marek Perkowski
Projekcje multimedialne: Daniel Wojsz

Asystent reżysera: Maciej Wizner
Suflerka: Ewa Gawron
Inspicjent: Maciej Sykała
Producentka: Ewa Szulist


Czas trwania: 80 minut bez przerwy

Występują

Recenzje

Ojciec i syn

Nic w tym przedstawieniu nie odwraca naszej uwagi od aktorów i dramatycznego tekstu. Dariusz Szymaniak stworzył w tym przedstawieniu niezwykłą kreację. Pier Paolo Pasolini – to nazwisko kojarzy się nam przede wszystkim z twórczością filmową, kontrowersyjną, wysmakowaną w treści i...

Czytaj więcej

Ojciec i syn

Widownię przedziela podest, na którym też dzieje się akcja. Na prawie pustej scenie nic nie odwraca naszej uwagi od aktorów i tekstu. Ojca zamożnego fabrykanta budzi dziwny, przerażający sen. Dowiaduje się, iż dłużej już nie może żyć tak jak dotąd: bogacąc się, trzymając uczucia i nerwy na wodzy, umiarkowanie wierząc w Boga, umiarkowanie cierpiąc i spokojnie ciesząc się życiem. Zaczyna wadzić się z Bogiem, jak deski ratunku chwyta wypaczonej, obsesyjnej miłości do syna i zazdrości o niego. Odkrywa w sobie mroczne żywioły.

Dariusz Szymaniak gra mocno, wyraziście, ale bez krzyku i nadmiernej ekspresji. Dawno nie widziałam tego aktora w tak znakomitej roli. To konsekwentnie poprowadzona postać, stworzona z rozżarzonych emocji, zaskakująca dojrzałością środków aktorskiego wyrazu. Nie sposób oderwać od niego oczu. Nawet drastyczne sceny nie budzą naszego sprzeciwu. Reszta aktorów to raczej jego satelici, choć na pewno zaskoczy nas Beata Buczek-Żarnecka, która gra Matkę. Znamy ją ze sceny jako znakomitą amantkę i aktorkę komediową. Tutaj stworzyła postać tragiczną. Poruszająca jest zwłaszcza w scenie gwałtu. Kiedy schodzi ze sceny, skulona, złamana brutalnością męża, jej drżenie rąk, którymi próbuje ogarnąć ubranie, jej cicha rozpacz chwytają za gardło. Reszta aktorów także zagrała świetnie. Barbara Długońska była wyrazista jako Wróżka, Agnieszka Bała intrygująca jako Dziewczyna, a w role: Sofoklesa, Księdza, Policjanta wcielił się Grzegorz Wolf. (…)

Ojciec i syn

„Affabulazione” to współczesna wersja mitu o królu Edypie, tyle że odwrócona i karykaturalna. Ojciec i syn to para tragiczna. Pasolini mówi w „Affabulazione”: Ojcowie albo olewają synów, albo ich nienawidzą i zabijają, posyłając na wojnę.

Jedni uważają ten tekst za grafomanię, inni za sztukę wybitną. Pasolini zawarł w nim wiele spraw, bo i Boga, i wiarę, i religię, konflikty klasowe i konflikt pokoleń, ale też zboczony seks, ach, czego tu nie ma. Cóż, oglądamy raczej pełny wachlarz obsesji Pasoliniego. Ale jest to autor, dla którego nie ma świętości, więc wyrzuca nas brutalnie z foteli i każe… myśleć.

– Jesteś nienasycony – chcesz jeść nawet moimi ustami – mówi Syn, widząc, że Ojciec zazdrości mu młodości, siły i energii seksualnej.

– Są na świecie epoki, w których ojcowie się degenerują i jeśli zabijają swoich synów popełniają królobójstwo – mówi Ojciec, opętany pragnieniem aby zacząć, życie od nowa.

Scenografia Marek Braun, udane kostiumy Jolanta Łagowska, muzyka Marek Kuczyński. Spektakl jest ostry i aktorsko i interpretacyjnie precyzyjny. Przyznaję niełatwy w odbiorze, ale gorąco go polecam, szczególnie, aby zobaczyć kreację Dariusza Szymaniaka.»